Wszyscy byli na NIE! Henryk Talar - aktor, w którego nikt nie wierzył. Czyścił buty po to, aby stać się wielkim artystą

Katarzyna Dębek
Henryk Talar nie został aktorem przez przypadek – został nim, bo nie pozwolił, żeby inni zdecydowali za niego.
Henryk Talar nie został aktorem przez przypadek – został nim, bo nie pozwolił, żeby inni zdecydowali za niego. JERZY DOROSZKIEWICZ KURIER PORANNY/GAZETA WSPOLCZESNA/ POLSKA PRESS
„Nie ten głos, nie ten wzrost, brak talentu” – przeczytał po egzaminach do szkoły aktorskiej. Inny pewnie by się załamał, ale nie Henryk Talar. Pastował buty, obserwował aktorów zza kulis i uczył się po cichu. Dziś kończy 80 lat i może z dumą spojrzeć wstecz na życie pełne wzlotów, trudnych wyborów, miłości i gorzkich refleksji.

Spis treści

Gdy miał 20 lat, zakochał się bez pamięci. Gdy miał marzenie o aktorstwie – cały świat był przeciwko niemu. Gdy został ojcem – nie był obecny. Henryk Talar nigdy nie miał łatwej drogi, ale zawsze szedł z godnością. Dziś, w wieku 80 lat, opowiada historię, która uczy więcej niż niejeden film.

Kariera Talara – aktor, któremu odradzano ten zawód

Był Proboszczem w „Kochaj albo rzuć”, Johannem w „Polskich drogach”, mecenasem Gradoniem w „M jak miłość” i Kurasiem w „Klerze”. Kto by pomyślał, że wiele osób odradzało mu bycie aktorem – w szkole, w domu. Na szczęście on poszedł własną drogą i nie poddawał się krytyce, a dzięki temu stał się jednym z najwybitniejszych aktorów.

W młodości szkolił się na elektryka, to właśnie w technikum polonistka zasugerowała mu, aby spróbował swoich sił w aktorstwie. Niestety, ale była to jedyna osoba, która na początku dostrzegła w nim potencjał. Zachęcony przez nauczycielkę Talar podjął się wyzwania zdania egzaminu do szkoły aktorskiej. To było prawdziwe zderzenie z rzeczywistością i pierwsza krytyka, z jaką się spotkał:

Jest tyle zawodów na »a«: atokarz, aślusarz, amilicjant. Poza tym nie ten wzrost nie ten głos, no i nie taki znowu talent…", przeczytał w liście od rektora po egzaminach.

Te słowa nie zniechęciły mężczyzny. Podjął pracę w teatrze jako pracownik techniczny – wszystko po to, aby podglądać zza kulis aktorów i uczyć się od najlepszych!

Czyściłem buty artystom, biegałem po sporty. W zamian mogłem ich podglądać na scenie" — wspominał w rozmowie dla Gazety.pl.

Wybory zawodowe Talara nie podobały się również jego mamie, ale to nie przeszkodziło mu w tym, aby rok później być już studentem krakowskiej PWST (dziś AST).

Kobieta

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwsze kroki na teatralnych deskach postawił w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej, po latach został tam dyrektorem. W latach 80. był lektorem starych kreskówek o Kubusiu Puchatku. Prowadził na antenie Telewizji Polsat pierwszą edycję teleturnieju Rosyjska ruletka. Co więcej, przed kamerami Henryk Talar wcielał się w postaci nieoczywiste, często złożone i nieodgadnione, co świadczy o jego wszechstronności i głębi aktorskiego talentu.

Nie miał wsparcia, nie miał warunków, nie miał nawet głosu, który uznano za aktorski. Miał za to serce do pracy i nieustępliwość.
Nie miał wsparcia, nie miał warunków, nie miał nawet głosu, który uznano za aktorski. Miał za to serce do pracy i nieustępliwość.
TOMASZ BOLT/POLSKA PRESS

Henryk Talar zakochał się w farmaceutce i jest z nią od 50 lat

Henryk Talar zakochał się bardzo młodo, bo w wieku 20 lat. To niespotykane w świecie show-biznesu, bo ta miłość okazała się tą jedyną. Ze swoją żoną jest od ponad 50 lat. Jak poznał Elżbietę? To było wtedy kiedy pracował w teatrze, jako montażysta sceny. Niedaleko była apteka, w której leki sprzedawała piękna farmaceutka, o której powiedzieli mu jego znajomi. Poszedł sprawdzić urodę kobiety, która zwaliła go z nóg. Pozostało mu tylko zaproponować spotkanie i tak uczynił. Elżbieta zgodziła się bez wahania:

Mogłam odmówić, ale on też mi się spodobał - wspomina pani Elżbieta.

Zakochali się w sobie bez pamięci. On ją obdarowywał kwiatami i upominkami, ona wspierała go podczas egzaminów do szkoły aktorskiej. Elżbieta wiedziała, że życie z aktorem może być trudne – rozłąka, sława i inne kobiety, a jednak zaryzykowała. To wszystko się opłaciło i było prawdziwą próbą dla ich związku.

Nigdy nie czyniłam mu wyrzutów z powodu częstych nieobecności w domu. Rozumiałam, że taki jest los aktora - wyznaje pani Elżbieta. On zaś mówi, że gdyby nie żona, nie osiągnąłby w zawodzie tak dużo – czytamy w serwisie Pomponik.pl

Dzisiaj dla Henryka Talara żona jest całym jego życiem, gdy podupadła na zdrowiu opiekował się, o czym mówiła przyjaciółka ich domu:

Mężczyźni często nie wytrzymują podobnych problemów, uciekają z domu, rozwodzą się. Henryk to kochający, odpowiedzialny mężczyzna, który jest opoką dla żony w zdrowiu i chorobie - mówi przyjaciółka rodziny dla serwisu Pomponik.pl

Henryk Talar i jego jedyna córka. W przeszłości nie był ojcem idealnym

Henryk Talar ma jedno dziecko, jest nią córka – Zuzanna, która jest znaną scenarzystką.

Zapytany o to, jakim był ojcem, przyznał, że zaniedbywał tę rolę na rzecz zobowiązań zawodowych.

Był czas, że aktorstwu poświęciłem się bezgranicznie. Sam przyznaję, że okres dorastania mojej córki Zuzanny pamiętam jak przez mgłę. Jednego, czego żałuję, to, że nie spisałem się jako ojciec - powiedział Henryk Talar w rozmowie z SE.pl.

Okazuje się, że aktor bardzo żałuje tych lat, które mógł poświęcić córce:

Żałuję, że realizując się w zawodzie, nie potrafiłem mądrzej spojrzeć na wiele spraw. Dziś bym tak zrobił. Sprawiedliwie podzielił ten czas między pracę a dom. Szkoda, że nie towarzyszyłem mojej córce w dorastaniu. Wychodziłem rano, wracałem w nocy, czasem w ogóle nie wracałem, bo były plenery, wyjazdy. Wszystko ważniejsze było dla mnie niż troska o własne dziecko. Coś mi uciekło bezpowrotnie. Na szczęście rodzina mi to wybaczyła – czytamy na Pomponik.pl

Ojcu i córce zdarza się razem pracować – tak dzisiaj spędzają wspólnie czas. Oprócz tego Henryk Talar zakochany jest w swoich wnukach i stara się regularnie odwiedzać córkę i jej dzieci:

Rekompensuję tę stratę, staram się mieć dla wnuków jak najwięcej czasu i serca. To moja teraz największa potrzeba i satysfakcja – przyznał aktor w rozmowie z SE.

Henryk Talar to żywy dowód na to, że talent nie zawsze objawia się od razu, a sukces przychodzi tylko do tych, którzy mają odwagę iść pod prąd. Choć zapłacił za swoją pasję wysoką cenę – dziś nie żałuje. Z wdzięcznością mówi o miłości, rodzinie i sztuce, która dała mu wszystko – i zabrała równie dużo.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie.



Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet
OSZAR »